W pierwszej części „cyklu” porównującego umowy przenoszące autorskie prawa majątkowe i umowy licencyjne skupiłem się na umowie przenoszącej autorskie prawa majątkowe.
Dziś nadszedł czas na zajęcie się tematyką umów licencyjnych.
Czym jest licencja w powyższym rozumieniu?
Jeśli miałbym ją krótko scharakteryzować to powiedziałbym, że jest to umowa o korzystanie z utworu, A zatem udziela zezwolenia B na to by B we wskazanym w umowie zakresie i na zasadach tam określonych korzystał w oznaczony sposób z utworu. Z reguły by wdrożyć umowę w życie A przekazuje B utwór (egzemplarz). A, na mocy umowy, ma obowiązek powstrzymywania się od wykonywania przysługujących mu względem korzystającego z utworu uprawnień. Musi więc niejako znosić, tolerować stan w którym B korzysta z utworu.
Spójrzmy na pozostałe cechy:
a) stronami umowy jest licencjonodawca (A w naszym przykładzie) oraz licencjonobiorca (B w naszym przykładzie),
b) umowa może być zawarta na czas oznaczony lub nieoznaczony,
c) licencja może dotyczyć korzystania z utworu w sposób ograniczony lub nieograniczony,
d) umowa może być odpłatna lub nieodpłatna,
e) umowa ta jest umową o charakterze zobowiązującym,
f) forma umowy – tylko odnośnie licencji wyłącznej wymagana jest forma pisemna pod rygorem nieważności. Nie muszę Ciebie jednak chyba przekonywać o zasadności zachowania formy pisemnej w każdej licencji 🙂
g) w umowie należy wymienić tzw. pola eksploatacji utworu (o polach eksploatacji pisałem >tutaj<), czyli sposoby korzystania z utworu. Z jednej strony jest to wymóg ustawowy, lecz z drugiej strony obecna praktyka jest taka, że gdy tych pól brak to w razie sporu sądowego, sąd będzie je ustalał na podstawie art. 65 par. 2 kc.
Czy to wszystko? Nie do końca.
Warto również pamiętać, iż PrAut zawiera regulacje, które mają zastosowanie do umowy licencyjnej gdy strony pewnych kwestii w tej umowie nie uregulowały. Postanowienia te dotyczą:
a) zakresu terytorialnego licencji (ustawa ogranicza go do Polski),
b) okresu na na jaki została ona udzielona (jest to 5 lat),
c) wyłączności/niewyłączności (ustawowo taka umowa staje się licencją niewyłączną)
d) prawa udzielania sublicencji (ustawowo takiego prawa B nie ma),
e) prawa dochodzenia przez B roszczeń z tytułu naruszenia autorskich praw majątkowych, zasady wypowiedzenia (ustawowo B jest do tego upoważniony).
Jeśli zatem o ww. kwestiach zapomniałeś, to kwestie te należy rozstrzygać tak jak powyżej. Zawsze jednak strony same mogą te tematy uregulować, wtedy oczywiście wiążąca jest treść umowy.
Sam cykl dotyczący umów przenoszących autorskie prawa majątkowe oraz umów licencyjnych planowałem na cztery wpisy. Myślę jednak, że będę musiał go rozbudować o dodatkowy wpis, dotyczący rodzajów umów licencyjnych.
Do następnego razu 🙂
Foto powyżej autorstwa storebukkebruse?a.
witam, Przeczytałem w artykule (bardzo dobrym, moim zdaniem) o umowach licencyjnych :
prawa dochodzenia przez B roszczeń z tytułu naruszenia autorskich praw majątkowych, zasady wypowiedzenia (ustawowo B jest do tego upoważniony)
Z treści artykułu wynika że B to licencjonobiorca. I tego nie rozumiem, bo o ale proszę o potwierdzenie, czy to nie jest błąd, to będę szukał dalej co to oznacza :). Czy po polsku znaczy to, że licencjonobiorca, może wypowiedzieć umowę licencji zawsze ? Ale nie rozumiem wtedy, jakie roszczenie mógłby mieć z tytułu naruszenia autorskich praw majątkowych. Chyba, że mówimy o licencji wyłącznej, a licenjonodawca udzielił jej innemu licencjonobiorcy C.
Robert Raguza
{ 2 trackbacki }