Robert Ratajczak

adwokat

Adwokat specjalizujący się w zagadnieniach własności intelektualnej, ze szczególnym uwzględnieniem praw autorskich oraz międzynarodowej ochrony własności intelektualnej.
[Więcej >>>]

Skontaktuj się

Duch(y) przepisów – refleksja po dzisiejszych wiadomościach

Robert Ratajczak20 września 20127 komentarzy

5130395384_1e8f4438bc-231x300Witam Ciebie,

Drugi dzisiejszy wpis jest z rodzaju bez kategorii, ot reakcja na codzienność :).

Wieczorem, jak zazwyczaj, przy gorącej herbacie usiadłem do oglądania serwisów informacyjnych (mniejsza o to których), i muszę przyznać jestem w szoku.

Oto bowiem minister sprawiedliwości z niekłamaną szczerością, wszem i wobec stwierdził, że ma w nosie literę przepisów, ważny zaś jest ich duch. Po czasach najmłodszego bodaj ministra sprawiedliwości myślałem, że już nic mnie nie zaskoczy. Myliłem się. Niestety.

Całkiem niedawno próbowano szukać pozytywów w tym, że ministrem zostaje nie-prawnik, przytaczano przykłady menedżerów z USA. Nie mieści mi się jednak w głowie by z ich ust padały podobne wypowiedzi.

Efekt? Wystarczy poczytać dzisiejsze wypowiedzi internautów.

Brawo Panie Ministrze, świetny przykład poszedł w kraj ! Dbajmy o brzmienie przepisów, ale wtedy kiedy będą one nam nie na rękę szukajmy ich ducha 🙂 A że ów duch czasem rozminie się z brzmieniem przepisów to nieistotne, takie tam szczegóły…

Aż mnie korci by zacytować byłego prezydenta: Jarosławie, nie idź tą drogą 🙂

I jeszcze jedna sprawa.

Nie wiem dlaczego z ust ministra od jakiegoś czasu padają quasi-epitety pod adresem szeroko rozumianych prawników. Nazywanie nas sitwą…pozostawię to bez komentarza.

Koniec.

Oby ciąg dalszy (tego typu wypowiedzi) nie nastąpił.

Obrazek powyżej autorstwa andrea_daquino

 

Anna Tarczyńska | Intercyza Blog 21 września, 2012 o 10:47

Nic dodać, nic ująć.
Przykre to, ale niestety prawdziwe 🙁

Robert Ratajczak 21 września, 2012 o 23:36

Jak widać „model amerykański” u nas się nie sprawdza 🙂

Błażej Sarzalski | Rejestracja spółki z o.o. 24 września, 2012 o 13:39

Oj, wiesz, ale taka argumentacja dotycząca „ducha praw” jednak trafia do pewnego kręgu, nazwijmy to prawicowych orędowników rządów twardej ręki, a że z państwem prawa nie ma to wiele wspólnego, to już nie problem Gowina…

To inspiruje mnie do ogólniejszej tezy. Polska demokracja brnie w ślepy zaułek. W ogóle demokracja brnie w taki zaułek i coraz częściej łapię się na refleksji, że długo tak nie pociągniemy w tym ustroju…

Robert Ratajczak 25 września, 2012 o 13:54

@Błażej,
Czyżbyś wróżył nam „nagły skręt” z dotychczasowej drogi ustrojowej ? 🙂

dr Dariusz Bucior | Umowa-agencyjna.pl 7 października, 2012 o 22:04

Ja zawsze staram się w przepisach szukać ich ducha… 🙂

Polecam Wam dzisiejszy, niezwykle trafny, artykuł dr Arkadiusza Radwana na temat wypowiedzi Ministra J. Gowina: http://www.rp.pl/artykul/9157,940084-Nos-ministra-Gowina.html.

Robert Ratajczak 7 października, 2012 o 22:18

Darku dziękuję za komentarz 🙂

Cóż, jak widać mimo ogólnego brzmienia przytoczonego przez Ciebie artykułu trudno oprzeć się wrażeniu, że jednak autor obawia się po części o wydźwięk słów ministra w – nazwijmy to -sferze aparatu urzędniczego.

Przekonanie zaś autora o dobrym nosie do doradców a brak opanowania i elementarnego rozsądku w dobieraniu słów przez piastuna takiego urzędu to dwie zupełnie różne kwestie :).

dr Dariusz Bucior | Umowa-agencyjna.pl 8 października, 2012 o 00:10

Wydaje mi się, że dr Radwan nie obawia się skutków słów ministra w sferze aparatu urzędniczego. Przeciwnie: wyraża słuszne spostrzeżenie, że aparat urzędniczy oraz sądy często niestety mają „w nosie” właśnie „ducha” praw.

Poprzedni wpis:

Następny wpis: