Weekend (niestety) dobiegł już końca. Na szczęście najbardziej znienawidzony dzień w tygodniu również zbliża się ku końcowi.
Korzystając z chwili wolnego czasu postanowiłem dopisać dalszy ciąg analizy projektu dyrektywy PE i RUE ws. OZZ. Dwa ostatnie wpisy w tym zakresie dotyczyły:
a) nowości i zmian na które warto zwrócić uwagę w treści projektu oraz
b) przyczyn wprowadzenia tzw. licencji wieloterytorialnych
Tym razem przyjrzyjmy się co mówi projekt dyrektywy o licencjach wieloterytorialnych, w szczególności w przedmiocie wymogów które musza zostać spełnione przez OZZ udzielające takich licencji. Temat licencji wieloterytorialnych został opisany w tytule III (art. 21-33) dyrektywy (udzielanie przez organizacje zbiorowego zarządzania licencji wieloterytorialnych dotyczących praw do utworów muzycznych na internetowym polu eksploatacji).
W pierwszych kilku artykułach tytułu III wskazano na wymogi jakie muszą być spełnione przez OZZ przy udzielaniu ww. licencji. Pozorny chaos w stosownej technice legislacyjnej w tym zakresie tylko nieznacznie utrudnia odszukanie i analizę tych warunków. Nadrzędnym celem regulacji w zakresie licencji wieloterytorialnych jest to by każda OZZ miała wystarczające zdolności do elektronicznego przetwarzania danych potrzebnych do zarządzania tymi licencjami.
W tym celu wymaga się by OZZ:
a) dbały o bieżącą aktualizację i weryfikację wiarygodności baz danych,
b) informowały podmioty trzecie (dostawców, inne OZZ, podmioty praw autorskich) o swoim „repertuarze”,
c) posiadały odpowiednie procedury umożliwiające ww podmiotom zgłaszanie zastrzeżeń co do poprawności tychże informacji oraz by skutkowały one korektą takich informacji,
d) zapewniały podmiotom praw autorskich, których utwory muzyczne wchodzą w skład ich repertuaru, możliwość przesyłania im drogą elektroniczną aktualnych informacji nt. ich utworów muzycznych lub praw do tychże,
e) na bieżąco monitorowały wykorzystywanie praw do ich repertuaru. W zamierzeniu działać ma to w ten sposób, iż monitorowanie to odbywać się ma za pomocą internetowych dostawców usług muzycznych, którym dana OZZ udzieliła licencji. Podobnie jak w przypadku pkt d) dostawca taki ma mieć zapewnione techniczne i proceduralne możliwości informowania OZZ o wykorzystywaniu praw do repertuaru danej OZZ,
f) faktury wystawiane były dostawcom niezwłocznie po zgłoszeniu faktycznego wykorzystania praw do danego reprtuaru. Dostawcy internetowych usług muzycznych muszą mieć zapewnione prawo weryfikacji i zgłaszania zastrzeżeń do poprawności wystawionych im faktur,
g) terminowo, tj. niezwłocznie po zgłoszeniu faktycznego wykorzystania utworu, płaciły odpowiednie kwoty podmiotom praw autorskich,
h) informowały podmioty praw autorskich co najmniej o:
1. okresie i kraju w którym doszło do faktycznego wykorzystania utworu,
2. pobranych kwotach, dokonanych potrąceniach, wypłatach.
Jak ocenić ww. wymogi?
Po pierwsze brawa za nałożenie obowiązku pełnej transparentności w zakresie zarządzanych licencji. Prawo podmiotów praw autorskich do wiedzy nt. tego kiedy i gdzie dochodzi do wykorzystywania praw do ich utworów powinno być standardem już od dłuższego czasu. To samo tyczy się pełnej transparentości co do pobranych kwot, dokonanych potrąceń, oraz wypłat. Brawo również za sformułowanie (choć dość ogólnie) terminu wypłaty należnego wynagrodzenia dla twórców. Jak znam jednak życie to ta „niezwłoczność” będzie pewnie różnie interpretowana przez poszczególne OZZ.
Obawy natomiast budzić może to jak w praktyce będzie wyglądała współpraca między danymi OZZ a dostawcami internetowych usług muzycznych, w szczególności w zakresie bieżącego monitorowania wykorzystywania praw do danych repertuarów. Życie pokaże czy ta współpraca zadziała :). Jeśli również faktycznie OZZ mają podołać zadaniu bieżącej aktualizacji baz danych to szykują się niemałe inwestycje w infrastrukturę…
c.d.n.
Zdjęcie powyżej autorstwa loop_oh