Robert Ratajczak

adwokat

Adwokat specjalizujący się w zagadnieniach własności intelektualnej, ze szczególnym uwzględnieniem praw autorskich oraz międzynarodowej ochrony własności intelektualnej.
[Więcej >>>]

Skontaktuj się

Andrzej Sapkowski w sporze z CD Projekt

Robert Ratajczak04 października 201814 komentarzy

Trzy dni temu, w poniedziałek, na początek tygodnia gruchnęła wiadomość, która jak komentują niektórzy, będzie tematem roku w dziedzinie praw autorskich. Chyba coś w tym jest ponieważ temat jest bardzo szeroko komentowany, również wśród prawników.

Otóż okazało się, że Andrzej Sapkowski, twórca Wiedźmina wezwał CD Projekt SA do zapłaty 60 milionów złotych tytułem uzupełniającego czy też dodatkowego wynagrodzenia za przekazanie praw do adaptacji Wiedźmina na ekrany konsol i komputerów.

Wezwanie datowane jest na 27 września, niemniej jednak na światło dzienne wypłynęło ono w poniedziałek 2 października.

Zachęcam Ciebie do zapoznania się z wezwaniem do zapłaty oraz raportem spółki na ten temat.

W poniedziałek kontaktowała się ze mną w tej sprawie Wirtualna Polska, tekst z moim komentarzem na ten temat możesz przeczytać w tym miejscu

Ok, to tyle chronologii i faktów, a jak sprawa wygląda od strony merytorycznej?

Andrzej Sapkowski CD Projekt

Andrzej Sapkowski czy CD Projekt kto ma rację?

Teoretycznie sprawa wygląda następująco: w razie rażącej dysproporcji między wynagrodzeniem twórcy a korzyściami nabywcy autorskich praw majątkowych lub licencjobiorcy, twórca może żądać stosownego podwyższenia wynagrodzenia przez sąd. Tak mówi przepis (art. 44 PrAut).

Na ten przepis powołali się pełnomocnicy Andrzeja Sapkowskiego.

Czy słusznie ?

Ideą tego przepisu jest umożliwienie twórcy żądania zmiany pierwotnie ustalonego wynagrodzenia umownego z uwagi na szczególnie nieproporcjonalne korzyści osiągane przez jego kontrahenta.

Jest to więc narzędzie za pomocą którego, w założeniu, bronić należy ekwiwalentności świadczeń stron umów prawnoautorskich, tak aby nie było sytuacji takiej gdzie świadczenie jednej strony jest nieproporcjonalne do świadczenia drugiej strony.

Bardzo ważne w tej całej zabawie jest to, że nie można tej zasady i uprawnienia wyłączyć umownie. Takie wyłączenie będzie nieważne.

Kiedy można domagać się takiego wynagrodzenia?

W przypadku rażącej dysproporcji, a więc takiej która rzuca się w oczy, jest oczywista i obiektywnie bezsporna.

Warto pamiętać jeszcze o jednej kwestii, o której musisz bezwzględnie pamiętać – w razie stwierdzenia rażącej dysproporcji stosowanie omawianego przepisu nie jest zależne od ustalenia przyczyn tej dysproporcji.

Nie ważne jest więc dlaczego doszło do rażącej dysproporcji, istotny jest sam fakt ustalenia jej istnienia.

O tym fakcie 90% internetu zdaje się zapominać, lub po prostu nie wiedzieć o tym.

Nie brak przecież głosów, że twórca sam jest sobie winien ponieważ chciał szybkie ryczałtowe wynagrodzenie ponieważ nie docenił potencjału produktu, i jawnie w zasadzie kpi z przemysłu gier komputerowych, więc o co teraz chodzi prawda ?

Dzień po opublikowaniu przez CD Projekt wezwania twórcy, w sieci pojawił się wywiad z mec Piotrem Schramm. Polecam ci jego lekturę.

Z lektury wywiadu wywnioskować można, że:

  1. CD Projekt proponował kilkukrotnie twórcy inne zasady wynagradzania, co sam twórca przyznał
  2. dzisiejszy sukces gry jest w znacznej mierze efektem pracy i nakładów finansowych CD Projekt
  3. wezwanie doprowadziło do spadku kursu akcji na giełdzie, i w związku z tym zasadne jest roszczenie do twórcy w tym zakresie.

Oczywiście nie znamy szczegółów współpracy Andrzeja Sapkowskiego z CD Projekt, nie znamy faktów nt. tego ile umów zawarto, i jakie zasady wynagradzania przyjęto.

To fakt.

Czy to może mieć znaczenie?

Według mnie tak, ale jedynie w zakresie ewentualnego zarzutu CD Projekt nadużycia prawa przez twórcę, co skutkować by mogło całkowitym oddaleniem powództwa.

Skoro bowiem – przyjmijmy – CD Projekt od początku oferował twórcy model udziału w zyskach, choćby przez określony czas, a twórca – przyjmijmy – zdecydowanie tą opcję odrzucał, to o co chodzi w chwili obecnej prawda?

Oddalenie jednak powództwa na tej zasadzie, jest… cóż, według mnie mało prawdopodobne, właśnie na tej podstawie, że nie ważne jest więc dlaczego doszło do rażącej dysproporcji, istotny jest sam fakt ustalenia jej istnienia.

Kto jest ojcem sukcesu Wiedźmina?

W przeważającej części oczywiście CD Projekt. To fakt.

Faktem jest też to, że Wiedźmin nie jest samograjem, co słusznie zauważył mec. Schramm.

Z drugiej jednak strony czym byłaby ta gra bez Geralta i całego uniwersum Wiedźmina?

Jakie ma to znaczenie?

Żeby ustalić jakie wynagrodzenie należy się twórcy trzeba będzie zliczyć wszystkie profity CD Projekt, które nawet przy uwzględnieniu wysokich kosztów i nakładów są niebotyczne jak na polskie realia i odnieść te wartości do uzyskanego wynagrodzenia twórcy.

Ale w tym zakresie nie należy się ograniczać tylko do wynagrodzenia sensu stricto, czyli tego co uzyskał twórca ale także wziąłbym pod uwagę to jak bardzo gry CD Projekt rozpowszechniły uniwersum Wiedźmina na całym świecie, to na ile przełożyło się to na wzrost liczby wydań powieści twórcy czy tez liczby przekładów do innych krajów.

Ostatni pomysł o którym mowa w wywiadzie – tj. wezwanie twórcy do zapłaty odszkodowania wynikającego z utraty wartości giełdowej spółki na skutek zgłoszenia przez Andrzeja Sapkowskiego roszczenia jest nie do przeforsowania według mnie.

Mówię tu o realnej możliwości przewalczenia takiego roszczenia.

Jedyną szansą uzyskania takiego odszkodowania od twórcy byłoby podniesienie roszczenia mimo oczywistego braku podstaw faktycznych i prawnych. Te, na chwilę obecną wydaje się że istnieją. Podstawa prawna jest. Dysproporcja wynagrodzenia vs korzyści jest.

Czy jest ona rażąca – cóż to wyjaśni biegły, ale obawiam się że więcej jest argumentów za niż przeciw takiej tezie.

Na razie czuję się wśród komentujących odosobniony w ocenie szans Andrzeja Sapkowskiego, ale coś mi mówi że mimo fali hejtu jaka się wylała na Andrzeja Sapkowskiego (co zresztą jest niestety w sieci typowe) mam przeczucie że dojdzie do zawarcia ugody, co zresztą we wczorajszym wywiadzie prezes CD Projekt – Andrzej Kiciński, na końcu wywiadu sygnalizuje.

Spór się po prostu spółce nie opłaca.

Nie znając, tak jak pisałem, umów i tego jak często one były z twórcą zawierane, ten case jest dobrym przykładem, że w interesie obu stron jest ustalenie wynagrodzenia twórcy przy uwzględnieniu ewentualnego zastosowania w przyszłości art. 44 PrAut.

Będę śledził ten spór i na bieżąco Ciebie informował na blogu.

A co Ty o tym sądzisz?

Robert Ratajczak
adwokat

Photo by Carlos Esteves on Unsplash

***

Prawo autorskie = copyright?

Moi drodzy, pierwotnie temat dzisiejszego bloga miał dotyczyć zupełnie innej kwestii, to może jednak jeszcze chwilkę poczekać.

Chciałbym byście na wstępie zwrócili uwagę na jedną rzecz.

Z pewnością wielu z Was kojarzy [Czytaj dalej…]

{ 14 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }

Sławko 23 października, 2018 o 11:40

Niestety, informacja o roszczeniach Pana Andrzeja odbiły się szerokim echem w mediach. W końcu Wiedzmin odniósł międzynarodowy sukces i jest jedną z najlepszych (jeśli nie najlepszą) grą swojego gatunku. Dzięki popularyzacji marki na pewno zwiększyła się sprzedaż książek, ostatnio również Netflix wykupił prawa do realizacji serialu, nie oszukujmy się ale, olbrzymi wpływ na aktualny stan rzeczy miał właśnie CDProjekt.

Ostatnio na Reddcie również jeden z autorów książek fantasy napisał, że gdyby „Redzi” chcieli wydać grę na podstawie jego książek, to prawa oddałby za darmo, a popularyzacja jego dzieł byłaby wystarczającą zapłatą.

Niestety największym przegranym w tym sporze będzie własnie Pan Sapkowski – nawet jeśli w sądzie wygra (w co szczerze wątpię) to wizerunkowo będzie spalony.

Odpowiedz

dreamiteam 12 listopada, 2018 o 12:17

Andrzej Sapkowski robi sobie straszną krzywdę. Chce wytargać ile się da na sukcesie gry i robi to w wyjątkowo obrzydliwy sposób. Mógłby się dogadać z firmą, ale to trochę wygląda tak jakby wiecznie mu było mało. Jednak nie znamy przepisów umowy więc może lepiej niech strony to załatwią między sobą a nie przenoszą to w media. Bo później pozostaje tylko niesmak na którym obie strony tracą.

Odpowiedz

Marta 29 grudnia, 2018 o 12:08

Zajmuję się od lat sprzedażą licencji do filmów i innych programów tv. Ocieram się o świat gier. Nie znamy kwoty, którą Pan Sapkowski do tej pory otrzymał od CDP ale dałabym sobie prawą rękę uciąć, że CDP nie wypłaciło Panu Sapkowskiego kwoty zbliżonej do sześciu zer, tymczasem samo zarobiło na produkcie setki milionów dolarów czy innych walut obcych. Wiedźmin jest dziełem jednego autora, nie ma znaczenia w prawie autorskim czy gra jest świetna i kto ją zrobił, Sapkowskiemu należy się proporcjonalne wynagrodzenie. Czy można odmawiać praw Stanowi Lee do filmów o Spidermanie, skoro tylko rysował komiks a Gergowi Lucasowi do zabawek z Gwiezdych Wojen, skoro tylko pisał scenariusze i robił filmy? Nie, bo takie jest prawo autorskie. Ma się cieszyć, że wszyscy mają prawo zarabiać na jego dziele a on nie? Z racji moralności? Nie bądźmy naiwnymi nastolatkami myślącymi, że się da żyć bez pieniędzy. Dziwię się jedynie, że Pan Sapkowski negocjując pierwotną sprzedaż nie zabezpieczył odpowiednio swoich praw. Na jego miejscu wynajęłabym międzynarodową firmę prawniczą specjalizujących się w prawach autorskich i licencyjnych.

Odpowiedz

Tomek 30 grudnia, 2018 o 21:58

Wiedźmin jest świetną grą, fabuła jest rewelacyjna. W grze jest informacja, że cała jest oparta na podstawie książki Sapkowskiego i dopóki nie trafiłem na ten artykuł, pomyślałem o autorze z dumą. Czytając o zarzutach wobec CD Projekt, jako laik, rozumiem tyle, że Pan Sapkowski nie spodziewał się tak wielkiego sukcesu gry i jest niezadowolony faktem, że ktoś inny zarabia na „jego” dziele. Tekst, fabuła, owszem są jego, ale grę stworzył zupełnie ktoś inny – na co zresztą wyraził zgodę. Z drugiej strony, rozumiem jego pozew jako przedsiębiorca, który walczy o swoje prawa autorskie, które są niepodważalne jeśli chodzi o Wiedźmina.

Odpowiedz

Adam 15 stycznia, 2019 o 13:55

Spór jest słuszny. To jego dzieło, o które powinien walczyć. Gra jest świetna, fabuła doskonała, ale nie byłoby tego wszystkiego bez odpowiedniego źródła.

Odpowiedz

Paweł 25 lutego, 2019 o 21:20

Nic nowego – kasa jak zwykle najważniejsza.

Odpowiedz

Daniel 29 marca, 2019 o 19:19

W styczniu czytałem, że trwają negocjacje między Sapkowskim, a CD Projekt i ma się to zakończyć ugodą. Czy ktoś wie, czy sprawa w końcu się zakończyła?

Odpowiedz

Darek 16 kwietnia, 2019 o 18:28

A wystarczyło na początku zadbać o odpowiednie zapisy w umowie. Ciekawe, jak ten spór się zakończy… o ile wiadomo, nadal trwa. Słyszeliście o drugiej sprawie naruszenia praw przez CD Projekt w kontekście nowego Wiedźmina? Chodzi o jeden z utworów muzycznych, którego autorem jest Elvis Stanić, chorwacki kompozytor. Kolejna informacja o potencjalnym naruszeniu prawa autorskiego przez wytwórnie. PR ucierpi.

Odpowiedz

Karolina 22 czerwca, 2019 o 18:03

No i co tu więcej pisać na temat. A wiecie może czy coś wiadomo coś nowego? Tez popieram ten spór.

Odpowiedz

Janek 28 sierpnia, 2019 o 10:54

Dobrze robi, niech walczy o swoje. Gra odniosła już tyle sukcesów. Ciekawe jak się to potoczy dalej..

Odpowiedz

Janek 28 sierpnia, 2019 o 10:55

Dobrze robi, niech walczy o swoje. To jego projekt, który odniósł wielki sukces.

Odpowiedz

Jubiler 28 stycznia, 2020 o 21:24

Ja bym walczyła

Odpowiedz

Krystian 18 stycznia, 2021 o 17:01

Ja również popieram ten spór. Każdy powinien walczyć o swoje. Są może jakieś wiadomości zaktualizowane na dzień dzisiejszy?

Odpowiedz

Kamil 18 stycznia, 2021 o 19:16

Dużo ludzi w takich sytuacjach po prostu odpuszcza. Robią przez to moim zdaniem wielki błąd. Jak najbardziej jestem za sporem.

Odpowiedz

Dodaj komentarz

Wyrażając swoją opinię w powyższym formularzu wyrażasz zgodę na przetwarzanie przez Ratajczak Mańkowski Adwokaci Radcowie Prawni Twoich danych osobowych w celach ekspozycji treści komentarza zgodnie z zasadami ochrony danych osobowych wyrażonymi w Polityce Prywatności

Administratorem danych osobowych jest Ratajczak Mańkowski Adwokaci Radcowie Prawni z siedzibą w Poznaniu.

Kontakt z Administratorem jest możliwy pod adresem kancelaria@rm-law.pl.

Pozostałe informacje dotyczące ochrony Twoich danych osobowych w tym w szczególności prawo dostępu, aktualizacji tych danych, ograniczenia przetwarzania, przenoszenia danych oraz wniesienia sprzeciwu na dalsze ich przetwarzanie znajdują się w tutejszej Polityce Prywatności. W sprawach spornych przysługuje Tobie prawo wniesienia skargi do Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych.

Poprzedni wpis:

Następny wpis: